środa, 26 czerwca 2013

1. Powrót do domu

Był to wietrzny wieczór, lecz słońce nadal grzało. Pewien niebiesko-oki blondyn wraz ze swym sensei przemierzał las.
- czas na postuj Naruto stwierdził starszy mężczyzna
- ale ero-sennin musimy?! jesteśmy już niedaleko konohy
-tak musimy! jestem już zmęczony, jeżeli zanocujemy tu i rano wyruszymy to jutro wieczór będziemy w konosze
- ale, ale ero-sennin, dattebayo niech ci już będzie
-o patrz Naruto, tu jest świetne miejsce do zanocowania
Blondyn wraz z Jiraiyą zatrzymali się zaraz
obok wielkiego drzewa. Gdy już usiedli wygodnie plecami do siebie, zaczęli gawędzić.- ero-sennin?
- tak Naruto?
-myślisz że konoha się bardzo zmieniła?
zapytał zamyślony blondyn
-zapewne tak, ale chodzi ci o konkretną osobę?
-... niebiesko-oki nie opowiedział gdyż zmęczony podróżą zasnął oparty o swego sensei
-ach ten Naruto... powiedział Jiraiya i głęboko zamyślony również usnął




.............................................
Gdy nastąpił bardzo ciepły poranek i słońce zaczęło świecić w niebieskie oczy Naruto, ten zaraz się obudził.
-och jaki miły ranek powiedział blondyn przeciągając się, gdy otworzył oczy wstał niczym huragan
-co!? już jest ta godzina, dattebayo
-
Naruto zamknij się powiedział przez sen białowłosy
- wstawaj!! wstawaj staruszku, musimy się zbierać!! wykrzykiwał blondyn
- dobrze, dobrze już wstaje ale nie krzyczGdy Jiraya się już zebrał wyruszyli, białowłosy zaczął rozmowę
- gdzie ci się tak śpieszy Naruto? przecież mamy jeszcze 2 dni, a i tak będziemy przed czasem
- bo ja już tam chce być
Przyśpieszyli więc i byli coraz bliżej konohy
............................................
Po paru godzinach byli już w konosze, byli nieopodal bramy i wtedy Jiraiya powiedział
- Naruto teraz zachowuj się normalnie, jak na shinobi przystało
- ale o co ci chodzi staruszku?
- chodzi mi o to żebyś zachowywał się normalnie, żeby strażnicy przy bramie nie wzięli cie za jakiegoś terrorystę <xD nie miałem innego słowa w głowie>
-co? ale przecież ja jestem Naruto z konohy, czemu mieliby mnie wziąć za kogoś innego?
- bo mimo wszystko przez te 4,5 roku dużo się zmieniłeś
- ja?
-tak ty, może tego nie zauważyłeś, ale tak jest
-no dobrze postaram się
I w tym momencie przechodzili przez bramę, i tak jak przewidział białowłosy straż konohy ich zatrzymała
-Kim wy jesteście? powiedział jeden ze strażników, spoglądając na niebiesko-okiego
- nie poznajecie mnie? przecież to ja Naruto
-co Naruto?! ale ty wyrosłeś, WITAJ spowrotem w konosze powiedział Izumo jeden ze strażników
- Kotetsu na co czekasz? leć szybko złożyć raport Hokage że Naruto i Jiraiya wrócili
- już biegnę, do zobaczenia Naruto
- narazicho odpowiedział blondyn -Jiraiy sensei idę na ramen, wybierzesz się ze mną?
- niestety nie, muszę iść do księżniczki Tsunade
-no dobrze, pa ero-sennin I oboje się rozeszli w różne strony
........................
Naruto idąc do budki z ramenem, zauważył dwie śliczne dziewczyny siedzące na ławce, jedna miała długie blond włosy z grzywką oraz błękitne oczy ale nie takie jak Naruto, druga zaś miała różowe włosy do ramion, ochraniacz konohy miała założony jako opaskę na włosy miała też szmaragowe oczy < takie zielone dla niewtajemniczonych> były pięknę. Niebiesko oki odrazu rozpoznał młode kunoichi były to Ino i Sakura miłość jego życia
............ ...............z perspektywy dziewczyn

Sakura widzisz tego blondyna? dziwnie sie na nas patrzy stwierdziła błękitno-oka
- faktycznie, co nie zmienia faktu że wydeje mi sie znajomy, poznajesz go?
-nie, ale jest słodki, i te jego włosy ach
-ale te oczy, i jest taki wysoki
stwierdziła  różowowłosa
-boże jakie on ma boskie ciało, taki zbudowany i wgl, mogłabym sie zakochać powiedziała rozmażona Ino

obie zachichotały, w tym samym momencie Uzumaki postanowił do nich podejść gdyż wydawało mu sie że sie na niego patrzą
-Witam dziewczęta powiedział blondyn
- cześć przystojniaku zawołała błękitnooka
-nie przedstawisz się ? zapytała różowowłosa
-ahaha czyli mnie nie poznajecie, chyba wam nie wybacze że mnie zaponiałyście
-hę?
odpowiedziały jednocześnie kunoichi
-hahahah przecież to ja Naruto
- co?! NARUTO!!!....



...................................................................................................................................................................
nie wiem czy była to krótka czy długa notka jestem w tym nowy jak wiecie, prosze o komenty gdyż one bardzo pomagają, druga notka pojawi sie chyba jeszcze dziś, więc do zoba :D

4 komentarze:

  1. Posłuchaj... Masz ekstra wyobraźnie, ale robisz dużo błędów. Musisz w odpowiednich momentach wstawiać myślnik i inne znaki interpunkcyjne np.

    - czas na postój Naruto.- stwierdził starszy mężczyzna.

    Powinieneś mieć korektora (osoba, która poprawiałaby ci błędy lub pomagała), ale tak jest Fantastyczny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wielkie dzięki, to bardzo pomaga, zastosuje się do twoich rad ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. super blog, fajna notka czekam na więcej. Ja szczerze błędów nie widzę gdyż zawsze otaczają mnie znajomi co robią mnóstwo błędów i się przyzwyczaiłam. a jeżeli chodzi o bloga to tak w skrucie
    JEST SUPER !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, akurat pisze drugą notke więc jeszcze dzisiaj wyjdzie :D

      Usuń